Starosta Żagański żali sie ,że musiał stoliki nosić i pracow

Gość

Kolega Krzysztof miał maniery Burmistrza -Paniska .

Fajnie to opisał Smile

,ze byl przymuszany cieżko pracowac , stoliki nosic i na przyczepie traktorowej jeżdzić ...

Kol Krzysztofie ... gdybys takich ambicji nie miał ..to dzisiaj te sprawy by Ciebie az tak nie bolały ...sam widzisz jak wysokie aspiracje mogą stresować i frustrować czlowieka .
I tak byleś wybrancem losu bo miałes pracę i godziwe wynagrodzenie ..wiele ludzi zazdroscilo sie powodzenia u kobiet Smile

i dyrektorskiego stanowiska a Ty jeszcze narzekasz na ciezki los w pracy GOK Wymiarkach . Wink

Gość

Ciag Dalszy ..
A co ja mialem powiedzieć ,gdy zostawileśw 2005 roku bez opieki sprzet na stadionie po skonczonej imprezie Dni Borów ,ja obudzilem w nocy kol.Ceslawa Żołtańskiego , pojechalem na Witoszyn Górny , zerwalem ludzi ze snu Jacka R.jego dzieci ,Jóżka B. i w nocy skladaliśmy namioty pożyczone z Dywizji Pancernej .
Byleś odpowiedzialny za organizacje ale jak wypełniales swoje obowiazki .??
Powiesz ze zdarzylo się ,czuwałem nad tym . Ze stadionu juz ktadli namioty wojskowe .....
Dożynki 2006 pisalem juz to nie raz kosilem trawę swoja kosiarką prawie w nocy i zbieralem liscie pod Gokiem z moja Żona Anną ,bo bym sie tylko wstydu najadł NA CEREMONII DOŻYNKOWEJ za nieprzygotowanie placu pod Gokiem

Umialesię maskować ,pozorować prace i tak udalo sie Tobie wyrosnąć na GWIAZDĘ najlepszego samorządowca w Gminie Wymiarki .
Ja zapier...przy budowie pŁotu ,drogi ,dachu , porządkach stadionu , pomniku remizy .osrodka zdrowia ....kleilem glazure , murowalem, tynkowalem sciany,szpachlowałem swietlice ....sprzątalem nawet Twoj niedopilnowany teren Goku ... swiadków mam z 200 z różnych sytuacji pracy ponadobowiazkowej .

Gdybyś zmilczał te noszenie stolików nie byloby tematu sam się prosisz aby Cie oceniać .Znam Twoja wartosc ,jestes dobrym POZORANTEM ,masz swoich polpecznikow z aPaulo , z Gminy ,oni zwalczali mnie i WYSLUGIWAŁEŚ SIĘ TYM LUDZIOM ZACHWYCONY ZE ROSNIESZ W GORĘ.
Dzisiaj nie mamy nic ze sobą wspolnego wtedy jednak bylem Twoim przeożonym , i zachowywałeś sie nielojalnie tego Ci nie zapomnę.

ludź · Gość

Tak to już jest Panie EX,że w wiekszosci stanowisko odbiera ludziom godność.Przysłowie mówi...żadna praca nie hańbi... a teksty ...jemu to nie pasuje... cechuje ludzi o wąskim dorobku zachowań ogólnospołecznych, ocenie i samoocenie.Ale to jest trudny temat dla tych wyjątkowo odpornych. Za wzór postawiłbym osobę Dyrektora Komunalki,który nie zważa na na to kto co powie.Mądry nie pokusi sie na kretyńskie uwagi, a ten drugi! No cóż są ludzie i ludziska, choć tych pierwszych coraz mniej. Oczywiście najlepiej mieć stanowisko, wysokie wynagrodzenie i armię wołów do roboty, ale nie mieć szacunku do swojej osoby.Twój udział w pracach jest ogólnie znany i rozumni to doceniają. Lewusów i tak mamy jak xxxxxxxxx gnoju.