PIJACKIE LIBACJE W SKLEPIE W WITOSZYNIE

Gość

Jak ktoś opisał sprawę w internecie to właściciel sklepu interweniował i co z tego jak problem znowu powrócił ale to nie właściciel jest winny tylko sprzedawczynie bo pozwalają pic alkohol w sklepie i nikt sie nie boi żadnych konsekwencji a jak wpada policja to butelki z alkoholem chowają zaraz za ladą a tam policja nie sprawdza bo przecież jak mogą sprawdzac za ladą sprzedawczyni a trzeba by było bo jak stoi kilku w sklepie to na pewno będzie otwartych parę butelek i dla tego jak się wchodzi do sklepu to śmierdzi alkoholem trzeba zrobic porządny nalot i ukarac porządnie wszystkich winnych ale to już chyba nie możliwe bo policja po zamknięciu posterunku pokazuje się raz na jakiś czas.

Gość

Njciemniej pod latarnia .

20 METROW OD SKLEPU JEST KOSCIOŁ PARAFIALNY . Tereny sklepowe oglądaja z okien 3 "najważniejsze "osoby w Gminie Wymiarki .

Jest ciche przyzwolenie ,bo to jest elektorat z Witoszyna .

Witoszyn w wyborach do samorządu 2006 pobił na głowę WYMIARKI , W PROWADZILI DO WLADZ WSZYSTKICH ,MAJA SWOJEGO WOJTA itd....

Skąś te głosy musza płynać