Gazeta Lubuska pisze o "sukcesach " ILOWEJ I GOZD

Gość

Gozdnica: Oceniamy burmistrza po dwóch latach kadencji

Główny problem Gozdnicy to brak miejsc pracy. Władze miasta nadal nie mogą sobie z tym poradzić.

- Jeżeli sami będziemy musieli wybudować oczyszczalnię to zadłużymy gminę na co najmniej siedem lat - mówi burmistrz Zdzisław Płaziak.

I mają kolejny orzech do zgryzienia - gdzie znaleźć pieniądze na oczyszczalnię ścieków i kanalizację. Bez tego nie ma co szukać inwestorów.

Zacznijmy od gospodarki wodno-ściekowej. Gozdnica jeszcze dwa lata temu przymierzała się do pozyskania wielkiej kasy w ramach aglomeracji Iłowa. Aglomeracja jednak padła, a miasto musi sobie radzić samo. W ostatnich tygodniach rozpoczęła się budowa oczyszczalni ścieków. - Koszt jej powstania to na dziś ok. 9 mln zł. Przy naszym budżecie - niespełna 7 milionów - to ogromna kwota. Jeżeli będziemy musieli wybudować oczyszczalnię tylko własnym kosztem, to zadłużymy się na co najmniej siedem lat - tłumaczy burmistrz Zdzisław Płaziak.

Ceramika zwalnia
A na razie wszystko wskazuje, że trzeba będzie płacić samemu. - Wystąpiliśmy z wnioskiem do Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, spełniliśmy wszelkie wymogi, znaleźliśmy się wysoko, ale ostatecznie pieniędzy nie dostaliśmy - wspomina burmistrz Gozdnicy. - Przepisy w tej sprawie są moim zdaniem bardzo krzywdzące dla małych gmin, nie tylko Gozdnicy. Ale będziemy nadal startowali w kolejnych konkurach - dodaje Z. Płaziak, który napisał nawet w tej sprawie petycję do polskich parlamentarzystów.

Czy nie warto więc było pozostać przy iłowskiej aglomeracji? - Gdyby to było realne to na pewno. Ale nawet większe aglomeracje nie dostawały pieniędzy z funduszu spójności. Wykańczał je przelicznik kilometrów. U nas było to samo - odpowiada burmistrz.

Kolejny kłopot to brak miejsc pracy. Gozdnica jest od lat uzależniona od zakładów ceramicznych. A te niedawno zapowiedziały zwolnienie kolejnych 30 osób. Na skraju miasta znajduje się dawne lotnisko, na którym ma powstać strefa przemysłowa. To znaczy strefa teoretycznie już istnieje, tylko nie ma na niej żadnego inwestora...

Czy jacyś się znajdą? - Rozmawiałem z kilkoma dużymi firmami. Rozesłaliśmy im wszelkie materiały. Mogę tylko powiedzieć, że mamy zapewnienie od jednego inwestora, że do nas wejdzie, ale pod jednym warunkiem... - mówi tajemniczo burmistrz.

A ten warunek to uzbrojenie strefy, a głównie dociągnięcie kanalizacji. A tej ciągle nie ma, bo nie ma oczyszczalni ścieków. - Oni już sami się do niej wepną, tylko żeby była - zapewnia Z. Płaziak.

Co to ma być za firma? - Tego nie mogę dziś powiedzieć. Na pewno nie będą to ptaki, czy inne zwierzęta, a produkcja. Ma nam dać 120-150 miejsc pracy. To jak na nasze warunki bardzo dużo - informuje burmistrz.

Już są w Borach
Tyle o minusach, ale są też i plusy. Przed wyborami burmistrz obiecał, że wyremontuje sypiący się urząd miasta. I słowa dotrzymał. - Tynk nie sypie się już ludziom na głowy. Obok urzędu jest też parking - mówi.

Parking powstał także koło ośrodka zdrowia i tam też więcej się dzieje. - Przed wyborami zależało mi, żebyśmy mieli w mieście rehabilitację. I teraz ją mamy, a prowadzi ją pani, która ma wszelkie uprawnienia - przekonuje burmistrz.

Kolejnym jego postulatem było przyłączenie się do organizacji Bory Dolnośląskie. - Byliśmy długo białą plamą na mapie Borów. Teraz już to się zmieniło. Ostatnio nawet zorganizowaliśmy u siebie festiwal grup śpiewaczych z Borów. Wystąpiło blisko 200 osób - informuje Z. Płaziak.

Burmistrz opowiada nam jeszcze o partnerskiej współpracy z gminami z Czech i Niemiec. - I to nie jest współpraca na papierze, tylko prawdziwa. Mamy sporo wspólnych imprez, realizujemy wspólne projekty unijne - podkreśla.

Tomasz Hucał
0 68 377 02 20
[link widoczny dla zalogowanych]

Ilowa ma natomiast taka opinie
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>cytuję >>>>>>>>>>>>>>>>
Minęły dwa lata kadencji burmistrza. Bierzemy je pod lupę
Zbigniew Janicki, 0 68 377 02 20, [link widoczny dla zalogowanych]

Burmistrz Iłowej zaznacza, że na wiele przedsięwzięć jest przygotowana dokumentacja, część już jest gotowa i wdrażana w życie. Zapewnia nas też, że pojawiają się chętni inwestorzy na strefę przy autostradzie. Na razie ich jednak nie widzimy.

Adam Gliniak zapewnia, że cały czas rozmawia z inwestorami, których chce zaprosić na strefę przy autostradzie.

(fot. Zbigniew Janicki)
Tym razem zaglądamy do urzędu miejskiego w Iłowej. Od dwóch lat urzęduje tam burmistrz Adam Gliniak, który w nowym ustroju tylko poprzednią kadencję "oddał” Aleksandrowi Janusowi. Można powiedzieć więc, że jest to stary - nowy szef miasta i gminy.

Pod sobą ma gminę miejsko - wiejską z dziesięcioma sołectwami i prawie 8 tys. mieszkańców. Spytaliśmy się, jak realizuje swoje obietnice wyborcze? Dostaliśmy zaskakującą odpowiedź! Burmistrz bije się w pierś, że nic nie obiecywał przed wyborami.

W takim razie, co się działo podczas dotychczasowych dwóch lat? Czy włodarzowi sprzyja sytuacja polityczna? Okazuje się, że burmistrz w rządzeniu ma ułatwione zadanie, ponieważ radni podejmują wiążące decyzje na poziomie obrad komisji. A większość rajców stoi po jego stronie.

Wodociągowe plany
Początek kadencji nie zapowiadał niczego dobrego. Władze sąsiednich gmin wycofały się z wielkiego projektu wodno-ściekowego - Aglomeracja Iłowa - Wymiarki - Gozdnica.

Runął wielki pomysł na sieć wodociągowo-kanalizacyjną i podłączenie trzech gmin do iłowskiej oczyszczalni ścieków. - Nie zrobiono dobrej analizy ekonomicznej i wyszło na to, że nie stać nas na realizacje projektu - wyjaśnia powód tej decyzji burmistrz Iłowej.

Jak więc teraz rozwiązana będzie gospodarka ściekami w gminie? Władze starają się załatwić problem poprzez odpowiednie mniejsze szamba i przydomowe oczyszczalnie. - Budowa kanalizacji przekracza możliwości finansowe gminy, a w dodatku mieszkańcy nie będą w stanie utrzymywać systemu z siecią kanalizacyjną - wyjaśnia burmistrz.

Kolejnym problemem do rozwiązania są wodociągi, ponieważ woda w gminie jest w nieciekawym stanie. - Na pierwszy rzut wzięliśmy zwodociągowanie trzech wiosek. Na ten cel planujemy pozyskać unijne pieniądze - zaznacza A. Gliniak.
Najdalej plany posunięte są ze zwodociągowaniem Jankowej Żagańskiej i Czyżówka.

Z tym, że podłączenie tej drugiej miejscowości ma być z ul. Borowskiej, a nie od strony Dolanowa. W najbliższych dniach ma być robiona dokumentacja wodociągu do Żagańca.

Drogowy problem
Gmina Iłowa leży na dość rozległym terenie. Przy takim położeniu od razu nasuwa się pytanie o drogi. Pod lupę jest już wzięta ul. Ogrodowa w Iłowej. Urzędnicy zwracają także na drogi gruntowe, które trzeba naprawiać, praktycznie bez końca. W tym przypadku burmistrz twierdzi, że postawił na oszczędności i efekty. Wyjaśnia, że omawia z sołtysami problemy i decyduje gdzie dokonać napraw.

- Postarałem się zmienić dotychczasowe podejście do sprawy - mówi A. Gliniak i wyjaśnia, dlaczego czasem przy podwórkach i drogach stoją sterty materiału do łatania nawierzchni.

Z taką sytuacją spotkaliśmy się np. przy ul. Traugutta i w Czernej. Dowiedzieliśmy się, że władze stawiają na rozwożenie materiałów do naprawy dróg, który rozprowadzają po dziurach pracownicy tzw. społeczno-użyteczni.

Jest też sprawa bezpieczeństwa na drogach. Mowa choćby o Czernej, gdzie przez wieś pędzą wielkie ciężarówki. Policja prosiła tam o fotoradar, władze gminy jednak na to się nie zdecydowały. Dotarły do nas jednak sygnały, że ostatnio A. Gliniak osobiście brał udział w wizjach lokalnych i reagował u administratorów dróg na tego typu problemy.

Kolejnym szczęściem w nieszczęściu jest finalizowanie sprawy z budową kładki przy ul. Młyńskiej. Jednocześnie ma być przeprowadzona rewitalizacja sąsiedniego zbiornika wodnego o bardzo dużych walorach roślinnych i zwierzęcych. Burmistrz zapewnia, że do końca listopada będzie wykonany projekt z pozwoleniem na budowę i przy sprzyjającej pogodzie jeszcze w tym roku mają ruszyć prace budowlane.

Zaglądają inwestorzy
Władze Iłowej postawiły na "własnych” pracowników placówek komunalnych, ale także doceniają osoby z zewnątrz.

Szefem mieszkaniówki został żaganianin Piotr Kowalski, natomiast na stanowisko szefa kultury trafiła Maria Żarska, także z Żagania Iłowskie centrum kultury organizuje przeróżne imprezy, a przy tym ściąga gwiazdki muzyki rozrywkowej i klasycznej. GCKiS oferuje również wiele kółek zainteresowań, jednak o swoje dopominają się także mieszkańcy innych, odległych od Iłowej miejscowości.

W tej dziedzinie pozostaje wiele do zrobienia. Podobnie jak z drogami, w poszczególnych miejscowościach problem jest ze świetlicami. Opozycja twierdzi, że nie mogła doczekać się remontu w Borowym, jednak wspólnymi siłami odnowiono wiejską placówkę kulturalną. Ale burmistrz zapewnia, że widzi ten problem i sukcesywnie go niweluje.

- Robimy projekt na Klików. Jeszcze teraz, planujemy remont świetlicy w Czyżówku i Żagańcu - wyjaśnia A. Gliniak i przypomina o zaawansowanych planach z budową hali sportowej. Zresztą przygotowanie dokumentacji to jest mocna strona tych rządów. Powstała strategia rozwoju gminy i wieloletni plan inwestycyjny, po poprzednich władzach dopracowywany jest projekt rewitalizacji gminy.

A co z inwestorami? Strefa przy autostradzie to ciekawa lokalizacja, ale ciągle stoi pusta. - Kończymy projekt techniczny uzbrajania działek przy autostradzie, żeby tutaj też ubiegać się o pieniądze unijne - zaznacza włodarz gminy, który chce uatrakcyjnić strefę inwestycyjną.

Projektowana jest sieć wodno-kanalizacyjna i droga wewnętrzna, która będzie przyłączona do drogi alternatywnej Lubieszów - Czerna. Dzięki temu ma być lepszy dojazd ze strefy do autostrady.- Rozmawiamy z dwoma poważnymi inwestorami - twierdzi A. Gliniak i wymienia dwie firmy- Intra z Borowego i komornickiego dealera DAF-a - ESA Trucks.

Oceniamy pracę burmistrza Gliniaka
PLUSY

Przygotowanie folderów informacyjnych.

Urealnione strategia rozwoju i wieloletni plan inwestycyjny.

Gotowy projekt na halę sportową.

MINUSY

Brakuje inwestorów.

Mierny stan dróg i czyhające niebezpieczeństwa.

Niedoinwestowane świetlice
........................................................................................................

INTERNAUCI WIDZA TO TAK
Forum
Z powiatu, dzisiaj, 12:50
Tak przy okazji Świąt: ..."z braku środków dostał 1000 zł podwyżki". To chyba dla tego nie ma w tym roku dekoracji świątecznych na ulicach ?? Żagań, Żary i inne miasta oświetlone, a w Iłowej CIEMNOGRÓD !
~Kierowca~, 2 grudnia, 09:51
Dziury, dziury i jeszcze raz dziury Drogi - jakie drogi? Kilka osób na całą gminę łata dziury, a zajmuje im to około 3 miesięcy. Czyli jak dobrze pójdzie drogę bedziemy mieli naprawioną na wiosnę - tylko którego roku? Proszę sie przejechać drogą z Iłowej do Konina Żagańskiego lub z Konina do DW 296 [...]
~iłowianin~, 28 listopada, 09:57
Jak widać na fotografii zamieszczonej w artykule, Pan Gliniak jest bardzo z siebie zadowolony. Można też powiedzieć , że nie brakuje mu tupetu. Jak można powiedzieć, że niczego w wyborach mieszkańcom nie obiecywał ?! To jak został burmistrzem ? Mieszkańcy pamiętają jak Pan Gliniak w czasie [...]

Gość

Ciekawa sprawa jest to,że nikt sie nie przyznaje do rozwiaznia aglomeracji jeden zwala na drugiego a drugi na trzeciego ANI WYMIARKI ,ANI ILOWA ANI GOZDNICA , nie potwierdza ,że tego chciala .
Ilow wrecz oskarża Wymiarki i Gozdnicę za spowodowanie klopotów i rozwiaznie AGLOMERACJI gdyz oni (IŁOWA) nie biora odpowiedzialnosci za jej rozwiaznie .
Jedo jest znamienne , twierdzi ta trojca ,ze i tak pieniedzy by nie dostali , ciekaWe na jakiej podstawie tak twierdzĄ skoro nie sprobowali wziaść pieniedzy Z UE na rozwiazanie problemow ze sciekami w trzech gminach ?

UWAŻAM ZE NAJBARDZIEJ ZDETERMINOWANA JEST GMINA GOZDNICA jednak liczac tylko na siebie pogrzebia sie w budowie szamba za wiele milionow PLN.

młody raper · Gość

Było ich trzech(Gozdnica, Iłowa , Wymairki),
w każdym inna krew(burmistrz,wójt),
ale jeden przyświecał im cel(wybrnąć z tego g.....),
za kilka lat mieć u stóp EURObat, wszystkiego w brud ((€) .
Alpagi łyk i dyskusje po świt (dokumentacja aglomeracjji),
niecierpliwy w nas ciskał się duch(lata 2007-2013 miliardy (€))
Ktoś dostał w nos(kto Gozdnica, Iłowa, Wymiarki)
To popłakał się ktoś( no kto się obraził)
Coś działo się (była aglomeracja i szanse na miliony (€).
Poróżniła nas
Za jej EURO (€) twarz
Każdy by się zabić dał (każdy !!!)
Pewnego dnia (po roku 2013!)
Zrozumiałem, że ja (Gozdnica, Iłowa, Wymiarki)
Nie umiem nic (SAM!!!)
Słuchaj mnie tam!
Pokonałem się sam
Oto wyśnił się wielki mój sen(SAM BUDUJĘ KANALIZACJĘ)
I nie mówię już nic
Do czterech ścian ....

Gość

Gratuluję weny "mlody raper" ..wstrzeliłeś sie w same sedno , niby zdawkowo ale Twoja opinia oddaje meriitum sprawy , ..

To był ogromny bład rozwiac cos co miało wsparcie w ministerstwie i w województwie .Nszym wlodarzom odradzali wszyscy politycy jednak Ci " mali ludzie " rozwalili tak dobrze przygotowana inicjatywe ,posanowili wszystko robic za swoje skromne poeniadze sciagane w formie podatkow z tych wiejskich srodowisk , Iłowej Gozdnicy i Wymiarek .

Te wywiady pochodza z przed paru godzin z gazety LUBUSKIEJ ile jest tam stekaniny ,Steka Wojt Wymiarek Wójt Iłowej i Wójt Gozdnicy ,stękaja, ze im nikt nie chce pomóc bo sa mali ,bezsilni i nie licza się w województwie .
Aglomeracja liczyła ponad 15 tysiecy ludzi i nie była wprawdzie wielka ale zawsze to wieksze od 2 tysiecznej gminy Wymiarki.

Jeszcze raz" Raper " pogratuluje Ci opisu sprawy krotko ale dobitnie w tak fajnej formie muzycznej .To sie nadaje na skecz ktory wykpi nierozsadne decyzje wladz z trzech gmin , bo zniszczyli pewien fajny pomysł na pozyskanie pieniedzy z UE ,chetnie podegram muzyke bo "autobiografie" bardzo cenie za jej kultowy charakter .Pozderawiam